Jesteś tutaj: ZSEM.EDU.PL VI Memoriał Jana Borka

VI MEMORIAŁ JANA BORKA

Międzyszkolny Turniej Szachowy Sądecczyzny

Nowy Sącz, 9 lutego 2013

 

KOMUNIKAT ORGANIZACYJNY

1. ORGANIZATOR

Zespół Szkół Elektryczno-Mechanicznych w Nowym Sączu

2. MIEJSCE  i TERMIN ZAWODÓW

ZSEM, 33-300 Nowy Sącz ul. Limanowskiego 4

9 lutego 2013; zapisy od godziny 8:00; pierwsza runda rozgrywek planowana na 9:00

3. SYSTEM ROZGRYWEK

Turniej zostanie rozegrany systemem szwajcarskim na dystansie 7 rund. Tempo gry 15 minut na partię dla każdego zawodnika. O kolejności miejsc w przypadku równej ilości punktów decydują w kolejności: średni Buchholz, pełny Buchholz, progres, ilość zwycięstw. Sędziować będzie Piotr Janik, arbiter klasy międzynarodowej FIDE.

4. UCZESTNICTWO

Turniej otwarty dla wszystkich chętnych ze szkół Nowego Sącza i powiatu nowosądeckiego.

Wstępne zgłoszenia na adres mailowy: marek.ryglewicz@gazeta.pl. Ilość miejsc ograniczona.

5. NAGRODY

I.                    Dla najlepszego szachisty – Puchar Dyrektora  ZSEM oraz nagroda rzeczowa

II.                 Za zajęcie II i III  puchary i nagrody rzeczowe

III.               Dla kolejnych pięciu zawodników nagrody rzeczowe

IV.              Dla najlepszego ucznia ZSEM –nagroda rzeczowe

V.                 Dla najmłodszego uczestnika turnieju - nagroda rzeczowa

VI.              Dla najlepszych zawodników ze szkoły podstawowej i gimnazjalnej – nagrody rzeczowe

6. INNE

-          Turniej zostanie rozegrany według przepisów aktualnego Kodeksu Szachowego PZSzach.
-          Ostateczna interpretacja komunikatu należy do organizatora.
-          Podczas turnieju serwowane będą ciepłe i zimne napoje, owoce i przekąski.


7. PATRONAT MEDIALNY:  

 

VI Memoriał Jana Borka

Międzyszkolny Turniej Szachowy Sądecczyzny

 

9 lutego br. w Zespole Szkół Elektryczno-Mechanicznych w Nowym Sączu odbył się już po raz szósty, turniej szachowy, który w opinii Pana Piotra Janika, sędziego międzynarodowego FIDE, jest jedną z największych tego typu imprez w Małopolsce. Większość uczestników to uczniowie szkół sądeckich, ale przybyli też ze szkół podstawowych w Przysietnicy, w Starym Sączu,  Wielogłowach, Krościenku i Limanowej, oraz z gimnazjów w Świniarsku, Wielogłowach, Krościenku. Zdumienie mógł budzić przedział wiekowy zawodników, bo najmłodszy miał zaledwie 6 lat, a najstarsi 20. Podobnie było z umiejętnościami szachowymi, gdyż aż pięciu uczestników posiadało najwyższe rankingi (1800), trzech ranking 1600, a  uczestniczyli w zawodach również z punktacją 1400, 1250 i 1200. Jednak większość, bo aż 31 zawodników posiadało najniższy ranking 1000. W sumie w szranki  o kilkanaście nagradzanych miejsc stanęło 54 zawodniczek i zawodników.

Była godzina 9-ta, gdy Pani Krystyna Rembiasz, wiecedyrektor ZSEM, oraz sędzia Pan Piotr Janik uroczyście ogłosili początek rywalizacji. Zaczęło się pełne emocji 7 rund, z tempem 15 minut na zawodnika. W przerwach można było skorzystać z kącika gastronomicznego, gdzie na uczestników, czekały pączki, drożdżówki, jabłka, pyszne soki i oczywiście ciepłe napoje. Było już po 13-tej kiedy sędzia ogłosił wyniki. W tym roku zwyciężył Adam Witnik, uczeń III klasy ZSEM, drugie miejsce zajął Mateusz Bugajski z PLO Nowy Sącz, natomiast trzecie ubiegłoroczny zwycięzca Michał Popiół z Zespołu Szkół nr 1 w Nowym Sączu. Wszystkie wyniki można znaleźć pod adresem  tutaj. Nagrodzono kilkunastu uczestników, w tym najlepszego ze szkół podstawowych , gimnazjów, oraz najmłodszego zawodnika turnieju. Nagrody wręczała Pani Dyrektor, Sędzia zawodów oraz Wnuczka naszego patrona  Zuzanna Wójcik. Organizatorzy dziękują sponsorom: Radzie Rodziców ZSEM, Starostwu Powiatowemu, Urzędowi Miasta, Posłowi na Sejm RP Andrzejowi Czerwińskiemu, firmom Marczyk,  FAKRO, QGRAF, „Biuro-Serwis”, SPORT-STATION, Spółdzielni Ogrodniczej Ziemi Sądeckiej, piekarniom DANEK i ORACZ, oraz  Państwu Nowakom, rodzicom ucznia ZSEM, którzy ufundowali wspaniałe nagrody i zapewnili poczęstunek dla wszystkich uczestników i ich opiekunów. 

 

Jan Borek, patron zawodów, był wieloletnim nauczycielem w „sądeckim Elektryku”. Jego największą pasją była „królewska gra”. Zarażał nią swoich wychowanków, ucząc ich trudnej sztuki przewidywania i logicznego myślenia. Był organizatorem i uczestnikiem wielu turniejów szachowych.

Wywiad z najlepszym szachistą memoriału

Adam Witnik– tegoroczny zwycięzca VI Memoriału Jana Borka  jest  uczniem klasy 3iT. Uczestniczył w wielu turniejach, w których odnosił szereg  sukcesów, ale w Memoriałach Jana Borka dotychczas nie zajął miejsca na podium. Poniżej przedstawiamy wywiad z najlepszym szachistą w ZSEM i nie tylko.

Marek Ryglewicz :  Adam, kto i kiedy zaraził Cię grą w szachy?

Adam Witnik : Początki mojej gry w szachy sięgają jeszcze czasów szkoły podstawowej – dokładnie od trzeciej klasy , a zasad gry w szachy uczył mnie mój dziadek Tadeusz Lelito – znajomy śp. Jana Borka patrona Memoriału. W mojej rodzinie  ‘’królewska gra’’ jest bardzo popularna. Bardzo często gram z wujkami, kuzynami oraz z siostrą.

MR  :  Będąc w szkole podstawowej jak często uczestniczyłeś w zawodach szachowych?

 AW  : Tak się składa, że w tym okresie brałem udział w niewielu turniejach. Podczas nich szlifowałem swoje umiejętności, ale pierwsze sukcesy przyszły w gimnazjum .  Dodam jeszcze, że te pierwsze turnieje prowadził Jan Borek.

MR :  Rozumiem, że kiedy trzy lata temu trafiłeś do elektryka to zainteresowałeś się Memoriałem?

AW :  W pierwszej klasie wystartowałem w IV edycji Memoriału Jana Borka, lecz w zderzeniu z  ‘’zawodowymi’’ szachistami takimi jak Michał Popiół, Mateusz Bugajski i Szymon Tomczyk lekko nie było. W ubiegłorocznej edycji Memoriału, czyli w V było podobnie.

MR :  Ale przecież to nie jedyne turnieje w których startowałeś?

AW :  No właśnie. Chyba gra w macierzystej szkole trochę mnie tremowała, bo przecież będąc w pierwszej klasie technikum wygrałem zawody o Puchar o wójta gminy Łącko, w  których startowali zawodnicy z kategorią I+. Brałem też udział w Licealiadach szkół średnich, każdorazowo klasyfikując się do etapu wojewódzkiego.

MR : Porozmawiajmy teraz o tegorocznej edycji Memoriału. Ciekaw jestem jak wspominasz kolejne rundy?

AW :  Dwie pierwsze wygrałem z łatwością, lecz w trzeciej trafiłem na gimnazjalistę i chyba brak koncentracji był powodem mojej porażki. Kolejne trzy rundy, a nawet cztery wygrałem dość łatwo. W tej siódmej rundzie naprzeciwko zasiadł jeden z faworytów turnieju – Michał Popiół, któremu nie pozostawiłem żadnych złudzeń. Michał od początku nastawił się na ofensywną grę i chyba to go zgubiło. W tym przypadku powiedzenie ‘’najlepszą obroną jest atak’’ nie do końca się sprawdziło.

W końcówce partii wpadł w zastawioną przeze mnie pułapkę, gdzie ja oddałem wieżę za gońca, ale w następnym ruchu dostał mata na pierwszej linii. To zadecydowało o moim sukcesie – wygraniu VI Memoriału. Moja radość jest tym większa, że nagrody były bardzo cenne i wartościowe. Mając okazję chciałbym pogratulować organizatorom  tak wspaniałej organizacji i udanego widowiska.

MR: Gratuluję sukcesu. Szachiści słyną z tego , iż przewidują wiele ruchów przeciwnika. Jak to  jest w Twoim przypadku?

AW : To zależy od sytuacji. Jestem w stanie przewidzieć od kilku do kilkunastu ruchów przeciwnika.

MR :  Za rok będziesz w ostatniej klasie. Na pewno wystartujesz w kolejnej edycji Memoriału Jana Borka – już VII z kolei. Jako organizator turnieju i nauczyciel w elektryku, trochę się martwię co będzie dalej. Może więc na koniec naszego wywiadu udzieliłbyś młodszym kolegom jakiś wskazówek?

AW : Przede wszystkim dużo trenować, a sukcesy przyjdą same. Jak głosi powiedzenie ‘’Trening czyni mistrza’’. Nawet wiele serwisów internetowych oferują darmową grę w szachy, w których przeciwnikami są ludzie z całego świata. Więc dlaczego nie skorzystać?

Bardziej polecam tradycyjny sposób grania, gdzie można poznać swojego przeciwnika.

Pamiętajcie - Szach nie oznacza mat!

MR :  Dziękuję za rozmowę. Życzę kolejnych sukcesów w ‘’królewskiej grze’’.

AW :  Ja również dziękuje za rozmowę i zorganizowanie turnieju.