Jesteś tutaj: ZSEM.EDU.PL Sportowa i Zdrowa Majówka w górach

W dniach 28 -29 maja po raz kolejny wyruszyliśmy w góry realizując program'' WF z Klasą'' pod hasłem '' Zwiedzamy Sądeczyznę zwiększamy tężyznę ''

Tym razem towarzyszyła nam młodzież dziewczyny  z Technikum z Nawojowej. Pierwsze spotkanie , nie śmiałe spojrzenia naszych chłopaków w stronę koleżanek i wyruszyliśmy autobusem z Nowego Sącza do Kosarzysk do Stanicy Harcerskiej . W Stanicy zostaliśmy bardzo miło przyjęci przez przewodnika górskiego  a zarazem gospodarza Stanicy Bartłomieja Fila , który zapoznał nas z historia Stanicy i regulaminem i zakwaterował w pokojach .

Po krótkim odpoczynku ...rozpoczęliśmy naszą przygodę od krótkiego szkolenia dziewczyn z Nordic Walking .....oj dziewczęta bardzo chętnie'' poddały się '' się  ćwiczeniom , które przygotowały i przeprowadziły Ewa Bereś i Lura Wontorczyk .

Przyszła pora na wyruszenie w góry , oczywiście z kijami .... Pogoda cały czas na dopisywała , świeciło piękne słonce i nam udzielał się dobry humor .

Pod czujnym okiem przewodnika górskiego,  wyruszyliśmy... . szlakiem na południe, do osiedla o wdzięcznej nazwie Piwowarówka (vel "Piwowary"). Wśród opłotków, przez dość długi czas niestety po płytach, szlak dość skutecznie prowadził nas ciągle w górę. Dzięki temu już po paru chwilach od opuszczenia dna doliny Popradu ukazują się naszym oczom piękne widoki - najpierw na samą dolinę oraz Pasmo Jaworzyny, z czasem również w kierunku Niemcowej i Rogaczy. Im wyżej, tym piękniej - mozolnie jeśli mowa o zdobywaniu wysokości, ale sielsko jeśli chodzi o krajobrazy.
Dotarliśmy  do kaplicy na Piwowarówce oraz do najpiękniejszych widoków na tej trasie, mimo że podziwianych "jedynie" z 683  m n.p.m.

Stąd ruszyliśmy w stronę Eliaszówki przez Magóry . Dotarliśmy do Chata na Magórach (lub Chatka Magóry) – prywatne schronisko turystyczne (chatka studencka), położone na terenie przysiółka Magury w granicach administracyjnych Piwnicznej - Zdrój  w Beskidzie Sądeckim. Obiekt położony jest na wysokości 831 m n.p.m. na północnych stokach szczytu Świni Groń , ok. 200 m od granicy państwowej .http://www.chatkamagory.pl/page/index.php

po krótkiej przerwie ruszyliśmy dalej w stronę Eliaszówki  1023 m) – szczyt  położony w Beskidzie Sądeckim, w Górach Lubowelskich , na granicy polsko-słowackiej. Jest najwyższym szczytem Gór Lubowelskich
Dawniej stoki Eliaszówki były znacznie bardziej bezleśne, trawiaste i służyły jako wielkie pastwisko. Widoki z Eliaszówki były też znacznie bardziej rozległe. Obecnie wierzchołek Eliaszówki zarósł już lasem i jest nieciekawy, pozbawiony widoków. Widoki są jeszcze ze szlaku turystycznego na podejściu pod Eliaszówkę z Piwnicznej-Zdroju. Sporo polan istnieje jeszcze na słowackich stokach Eliaszówki, ale i one stopniowo zarastają lasem

W czasie II wojny światowej okolice Eliaszówki były popularnym miejscem przekraczania granicy przez kurierów. Było to kontynuowane również po wojnie. W grudniu 1983 polscy wopiści ujęli tutaj trzech młodych Słowaków przemycających w plecakach z Polski wydawnictwa religijne, których drukowanie i posiadanie na Słowacji było zabronione. Spędzili w polskich aresztach 6 miesięcy, a potem w słowackim więzieniu 14 miesięcy.

I teraz już  cały czas idąc w dół :):) ..dotarliśmy do Stanicy Harcerskiej , gdzie czekał już na nas przepyszny domowy obiad  :):)

Oj wszyscy czuli w nogach te prawie 20 km , które przeszliśmy w górach , a to przecież nie koniec atrakcji :)

Po wypoczynku , graliśmy w piłkę , chodziliśmy na nartach  :):) itp

Wieczorem ..przy ognisku wysłuchalismy prelekcji przygotowanej przez nasze koleżanki pod opieka pani Elżbiety Repel na temat zdrowego odżywiania . Dowiedzieliśmy sie jak prawidłowo się odżywiać , co jest zdrowe , co jeść  a co jest mniej zdrowe i co nam szkodzi ..itp :) :) .

Na grillu pojawiły się więc warzywa , owoce i    ...sama zdrowa żywność :):) ...

Była wspólna zabawa , śpiewy , tańce, '' swawole '' ..nawiązały się nowe znajomości i przyjaźnie . Kto nie był nich żałuje :):) oj działo się działo

Nocka przebiegła ...szybko i spokojnie .. poranna pobudka ..przy dźwiękach góralskie muzyki Doliny Popradu wprawiła wszystkich w dobry nastrój  ... pyszne śniadanie .. dodało wszystkim energii na tańce ... :):)

Ale wszystko co dobre szybko się kończy ....z tak miłego miejsca ...ach żal odjeżdżać....

Już planujemy następne wycieczki w przyszłym roku szkolnym .... zapraszamy

życzymy udanych zdrowych i bezpiecznych wakacji  Ewa Bereś Laura Wontorczyk Rafał Gruca

Więcej na: www.sadeczanin.info