Relacja z powrotu

Trasa: Bartkowa – Przydonica – Miłkowa – Siedlce – Łęka – Librantowa – Nowy Sącz

Piątek 4 lipca był ostatnim dniem pobytu na obozie rowerowym w Bartkowej. Pobudka trochę wcześniej, bo należało się spakować i posprzątać pokoje, a o godzinie 8 tradycyjnie czekało na nas śniadanie. A o godzinie dziewiątej wszyscy spakowani i objuczeni prowiantem na drogę wsiedliśmy na swoje rumaki i wyruszyliśmy na ostatnią wspólną trasę. Najpierw Bartkowa Posadowa, później Przydonica i rozpoczęliśmy jedną z ostatnich wspinaczek. Bo taka prawda, odcinek z Przydonicy do Miłkowej potrafi dać w kość. Grupa dała sobie jednak radę, w w Miłkowej czekała na nas miła niespodzianka. Przepiękna panorama Tatr. No a potem szybki zjazd, przejazd do Sedlec, kolejny zjazd do Łęki, Librantowa no i właściwie w domu. Sami byliśmy zaskoczeni, że 24 kilometry udało się przejechać w niewiele ponad 2 godziny.

Dodam tylko, że zarówno starzy wyjadacze Sekcji Turystyki Rowerowej, jak i pięcioosobowy nowy narybek (pierwszoklasiści) sprawili się na medal złotyJ

Z turystycznym pozdrowieniem

Marek Ryglewicz